Blog o tym, co w życiu najważniejsze, czyli: o mechatych zwierzaczkach, o życiu, o sztuce, o jednorożcach, o kulturze, o niesprawiedliwości społecznej, o konstruktywnym spędzaniu wolnego czasu, a przede wszystkim - ten blog jest o niczym szczególnym. Zapraszam, nawet można się śmiać, nie ma problemu.
środa, 13 marca 2013
born to ride
Moja kariera w supermarkecie kwitnie. Świetlanej przyszłości nie będzie, happy endu też raczej nie, ale przynajmniej nie grozi nuda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz