Albo na odwrót. Ja - zblazowana, życzenia - dekadenckie. Kto by się o to martwił...
Nie mniej jednak, miłego obżerania się w rodzinnym gronie.

Blog o tym, co w życiu najważniejsze, czyli: o mechatych zwierzaczkach, o życiu, o sztuce, o jednorożcach, o kulturze, o niesprawiedliwości społecznej, o konstruktywnym spędzaniu wolnego czasu, a przede wszystkim - ten blog jest o niczym szczególnym. Zapraszam, nawet można się śmiać, nie ma problemu.
piątek, 29 marca 2013
czwartek, 28 marca 2013
deal is deal
W ramach lekcji pokazowej: świat artysty z perspektywy kariery zawodowej. Te czołgi pokoju to oryginalnie o traktorach było, ale przecież koparka większy czołg. umowa dopełniona - dzięki za pomoc z plakatem na FORT Przemo! :)
poniedziałek, 25 marca 2013
szarzeję!
Tak się dzieje z ludźmi których ambicje giną w zgrzewkach z keczupami i przyprawami. Wszystkie dobre pomysły zostawiam na półkach w sklepie i potem tak jest, że jak wracam to mi się już nic nie chce i dlatego tak opuściłam się z wrzutkami.
poniedziałek, 18 marca 2013
nie brać przykładu!
środa, 13 marca 2013
born to ride
Moja kariera w supermarkecie kwitnie. Świetlanej przyszłości nie będzie, happy endu też raczej nie, ale przynajmniej nie grozi nuda.
wtorek, 12 marca 2013
poniedziałek, 11 marca 2013
jak to jest być wykładowcą?
No tak. W sumie racja, nie? Spełniłam ambicje zawodowe - zostałam wykładowcą... co z tego że w supermarkecie? I tak jest extra.... heh.
niedziela, 10 marca 2013
czwartek, 7 marca 2013
jutro dzień kobiet! pamiętajcie panowie!
Drodzy panowie. Nie ma się przeciwko czemu buntować - fakty sa faktami. Kobiety uwielbiają dostawać prezenty z byle okazji. A 8 marca to nie byle jaka okazja! W związku z tym apel - nie bądź krezus - kupże kwiatka :) w moim przypadku - Jednorożca
środa, 6 marca 2013
miszczofska pani domu
Ojej, zdarzyło mi się dostac ochrzan, że od dwóch dni nie wrzuciłam nic nowego. Czyli ktoś jednak czyta tego bloga!?
Nie rysowałam, bo zabijałam smoki. A dzisiaj na fali cośrodowego treningu.
No co, kobieta też musi się umieć obronić przed zbirem zza winkla!
Nie rysowałam, bo zabijałam smoki. A dzisiaj na fali cośrodowego treningu.
No co, kobieta też musi się umieć obronić przed zbirem zza winkla!
poniedziałek, 4 marca 2013
saga o Hobbicie
Zdarzyło się pewnego razu, podczas odwiedzin w Naciowej biblitece. Dzieciaki, czytajcie więcej książek. Inaczej grozi Wam korporacjonizm. Żartuję, hehe, bezrobocie.
niedziela, 3 marca 2013
gramy w grę.
A tak właśnie ja i Domo opracowujemy strategię działania, grając w Descent 2.
(Serio, nie zawsze sie przy tym kłócimy!)
(Serio, nie zawsze sie przy tym kłócimy!)
sobota, 2 marca 2013
bunt na pokładzie
Taki regres. Domo przygotowuje lekcje powtórzeniową dla gimbazy, a ja nie znam odpowiedzi na żadne z zadawanych przez niego pytań. Ciekawe czy ze swoim poziomem wiedzy nadaje sie chociaż do podstawówki...
piątek, 1 marca 2013
niechaj zacznie się gra!
W ferworze przygotowań na FORTu. Wszyscy ostro pracują, jak widać na załączonym obrazku. Oczywiście, nigdy nie obywa się bez spiny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)